Waka­cje czas START! Pora spa­ko­wać walizkę, tylko jak się do tego zabrać? Wydaje się, że wszystko jest abso­lut­nie potrzebne, jed­nak  walizka nie pomie­ści całej naszej szafy!

W tym roku oprócz obowiązkowego stroju kąpielowego, japonek i zwiewnej, plażowej sukienki do wakacyjnej walizki na pewno zapakuję: 

 kosme­tyki z fil­trem: na twarz koniecz­nie krem z filtrem 50+, bo nie pla­nuję nowych posło­necz­nych plam na skó­rze, a przy oka­zji to taki krem, który wyrów­na kolo­ryt skóry i nada skórze lekko brą­zowy kolor (recen­zja), nato­miast do ciała wypró­bo­wany w przy­do­mo­wym ogródku ochronny ole­jek Pho­to­derm Bronze Brume z fil­trem 30, który nie klei się, zapo­biega przed­wcze­snemu sta­rze­niu się skóry i można go sto­so­wać nawet do wraż­li­wej skóry. Do tego przy­spie­sza, wzmac­nia i utrwala opa­le­ni­znę;

zamiast lap­topa – lekką i poręczną kla­wia­turę, którą bez obaw spa­kuję do walizki, a tablet scho­wam do bagażu pod­ręcz­nego;

bibułki matu­jące do twa­rzy – cudowny wyna­la­zek, by bły­ska­wicz­nie usu­nąć nadmiar sebum, wypró­bo­wa­łam mnó­stwo różnych rodzajów bibu­łek, ale te marki Inglot są abso­lut­nie naj­lep­sze (21 zł za 50 szt.);

tangle teezer – szczotka do włosów, która genialnie radzi sobie z rozczesywaniem splątanych włosów;

lek­kie serum Matri­ciane Bio­dermy – w sam raz na waka­cje, ponieważ można jednocześnie uży­wać także pod oczy, więc o jeden krem do spa­ko­wa­nia mniej. Do tego bły­ska­wicz­nie się wch­ła­nia, ma super lekką kon­sy­sten­cję, więc ide­al­nie nadaje się też do szyb­kiego masażu twa­rzy. Serum sto­suję na noc już od jakiegoś czasu i jestem zachwy­cona;

walizka_3b

płyn mice­larny Bio­derma Sen­si­bio – zamiast mleczka i toniku do twa­rzy, są też mniej­sze pojem­no­ści płynu (100 ml), które świetnie pasują do prze­peł­nio­nej waka­cyj­nej walizki w sam raz na dwu­ty­go­dniowy urlop;

książ­kowo – gaze­towe zale­gło­ści, czyli ulu­biony i nie­śmier­telny „Twój Styl”, w któ­rym zawsze znaj­dzie się coś cie­ka­wego do poczy­ta­nia oraz gang­ster­skie kli­maty „Masa o pora­chun­kach pol­skiej mafii”, w któ­rym sporo o moim rodzin­nym Szcze­ci­nie (!);

– coś na wie­czór: pod­kład w kom­pak­cie Vichy Der­ma­blend, który bar­dzo przy­jem­nie się roz­pro­wa­dza, świet­nie kryje, a przy tym nie trzeba oba­wiać się efektu maski. Mój ide­al­nie dobrany kolor to Nude 25. Na razie wszyst­kie pod­kłady odsta­wi­łam na bok, bo ten kosme­tyk w zupeł­no­ści mi wystar­cza, a do tego czuję, że po jego użyciu skóra nadal oddycha;

– ulu­bione oku­lary prze­ciw­sło­neczne Ray-Ban;

biżu­te­rię, mię­dzy innymi bran­so­letki i kolo­rowy kamień Sva­row­skiego na szyję  pięk­nie kom­po­nuje się z opa­le­ni­zną;

transmiter fm, maleńkie urządzenie, które podłą­czam do tele­fonu i mogę nieco głośniej słu­chać mojej ulu­bio­nej muzyki :)

walizka1b

W kwestii ubrań, zawsze staram się wybierać takie sukienki, szorty czy bluzki, które pasują i do sportowego, i do nieco bardziej eleganckiego zestawu. I zawsze zostawiam trochę miejsca w walizce na ewentualne – mniej lub bardziej zaplanowane – zakupy.

Jeśli wciąż szukacie porządnej, zwrotnej, a jednocześnie super lekkiej walizki na wakacje, to polecam moją, która już była ze mną w kilku miejscach i jest niezawodna, a do tego teraz można ją nabyć w promocyjnej cenie – do kupienia tutaj.

walizka2

Ps. I jeszcze jedna, delikatna sprawa: kto z Was, tak jak ja na waka­cjach – w hote­lach czy pen­sjo­na­tach oba­wia­ się bak­te­rii i wiru­sów (brrr), to pole­cam kupić w aptece Inci­dur Spray – szybko dzia­ła­jący pre­pa­rat do dezyn­fek­cji (ok. 35 zł). Wystar­czy spry­skać klamki, pilot do tele­wi­zora, hotelowy telefon, toa­letę i gotowe ;)

spray

Rekomendowane artykuły

  • ola

    oj Suzy,lecimy za parę dni na weekend do Rzymu i pierwszy raz zmierzę się z bagażem podręcznym. póki co sobie tego nie wyobrażam,jakoś zawsze lataliśmy z rejestrowanym,a tu takie wyzwanie hehhe :) trzymaj za mnie kciuki,bym nie zwariowała przy pakowaniu i w efekcie koncowym nie została w domu :D

    • Wszystko w miniaturkach i do foliowego woreczka, żeby nie zabrali niczego przy odprawie. Baletki lub adidasy na nogi, a do walizki klapki i jakoś to będzie :)

      • ola

        no to wiadomo,ale gorzej ze zmieszczeniem wszystkiego w małej walizce ;) z ubraniami mam zawsze problem,biorę za dużo,bo a nuż się przyda,a nuż się ubrudzę itd. teraz przyjdzie mi się mocno ograniczać! dobrze,że to lato i nie będzie trzeba zabierać nic ciepłego,bo wiadomo,że to zawsze jest większych rozmiarów,niż top,czy sukienka :) mam nadzieję,że jakoś dam radę hehhe :)

        • A ja od niedawna przyjęłam taką zasadę, że pakuję mniej ubrań, bo na pewno sobie coś kupię ;) Ale tego Rzymu co Ci zazdroszczę!!

  • Pingback: ()

  • Julianna Nowak

    Ciekawe opcje.