Zatrzymać młodość. Świeży wygląd. Gładką cerę. Mieć znowu 20 kilka lat – na twarzy, nie w głowie. Marzenie…
Na przestrzeni ostatnich miesięcy spotkałam kilka dziewczyn, które zapewniały mnie, że swój bajeczny wygląd zawdzięczają olejowi arganowemu. Przyjrzałam się ich cerom z bliska i wyglądały naprawdę świetnie. Nie do końca chciałam w to uwierzyć, mimo że wielokrotnie słyszałam o dobroczynnym działaniu olejku arganowego, ale żeby aż tak?
Postanowiłam znaleźć coś więcej na jego temat. Okazuje się, że regularnie stosowany olej arganowy ma mnóstwo zalet:
- silnie regeneruje skórę,
- opóźnia procesy starzenia,
- usuwa cienie pod oczami,
- nawilża i ujędrnia,
- walczy z trądzikiem i wypryskami,
- chroni przed wolnymi rodnikami,
- hamuje rozkład kolagenu w komórkach,
- przyśpiesza gojenie skóry,
- zapobiega i redukuje rozstępy oraz cellulit,
- regeneruje zniszczone włosy, przeciwdziała ich wypadaniu,
- zmniejsza blizny i przebarwienia.
A to wszystko dlatego, że olej arganowy zawiera sporą dawkę witaminy E, która ma za zadanie wygładzać i uealastyczniać skórę. Olej arganowy nadaje się do każdego rodzaju cery, także do pielęgnacji skóry niemowląt.
Jednak aby olej arganowy naprawdę zadziałał musi pochodzić ze sprawdzonego źródła i być w 100% naturalny, bez domieszek innych olejów, barwników czy konserwantów.
Na rynku jest mnóstwo kosmetyków z dodatkiem olejku arganowego, pytanie tylko, czy czytacie etykiety i czy macie pojęcie, że w niektórych preparatach tego olejku jest tyle co kot napłakał. Dlatego jeśli już chcecie rozpocząć przygodę z arganem, warto spróbować czystego oleju arganowego.
Jak najlepiej sprawdza się olej arganowy?
- jako balsam po opalaniu,
- do suchych, zaczerwienionych, łuszczących się miejsc na ciele,
- do paznokci (wcierać bezpośrednio w płytkę i naskórek wokół paznokci),
- do włosów (szczególnie suchych lub wypadających: nałożyć na całą długość włosów, owinąć głowę folią spożywczą, przykryć ręcznikiem i zostawić na 20 minut),
- do masażu twarzy, jak i całego ciała.
Jak ja stososuję olej arganowy?
Na twarz, szyję, dekolt zamiast kremu. Aplikuję jedynie na noc, bo o poranku nie mam na tyle czasu, by czekać aż się wchłonie, a niestety w moim przypadku po nałożeniu czuję go na twarzy przez dłuższy czas.
Olejek może być stosowany pod oczy w celu uelastycznienia skóry i zapobieganiu powstawania zmarszczek, na brwi i rzęsy, by lepiej rosły oraz na spierzchnięte usta. Należy nakładać go na oczyszczoną, jeszcze wilgotną skórę, najlepiej przetartą tonikiem. Idealnie, gdyby był to jakiś naturalny tonik, np. woda różana, ja używam wody w spray’u i dopiero nakładam olej. Olejek arganowy jest idealny dla tych wszystkich dziewczyn i kobiet, które lubią być eko, ale raz jeszcze podkreślam, żeby wybierać tylko ten ze sprawdzonego źródła. Taki olejek to świetna alternatywa dla kosmetyków zawierających spore ilości składników chemicznych.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie oleju arganowego?
Olej z dobrego źródła kosztuje co najmniej 50 zł za 100 ml, wszystko co tańsze niech będzie dla Was podejrzane. Ma żółty, dosyć intensywny kolor i na pewno nie pachnie on fiołkami, ani innymi egzotycznymi owocami. Trudno jest mi opisać ten zapach, bo niektórzy nic nie poczują, a niektórzy uznają zapach za specyficzny, nawet nieprzyjemny. Olej arganowy do pielęgnacji skóry i włosów to olej wytłaczany na zimno, nierafinowany i ma postać tzw. „płynnego złota”. Do wyprodukowania litra oleju potrzeba aż 30 kg owoców. Kupując gotowy produkt, zwróćmy uwagę na opis, który powinien zawierać jedną i konkretną informację: 100% oleju arganowego (argan oil).
Generalnie nie mogę skarżyć się na kondycję mojej skóry, bo jest dobrze nawilżona, elastyczna, ale ochrony przed zmarszczkami w moim wieku nigdy dość. Dlatego zamiennie stosuję olejek z pestek opuncji figowej, który działa przeciwzmarszczkowo, zwiększa nawodnienie i odporność skóry oraz antyoksydacyjnie, zapobiegając fotostarzeniu skóry. Olejek z opuncji można stosować różnorako:
- jako samodzielny olejek używany do twarzy zamiast kremu,
- w połączeniu z żelem hialuronowym,
- w połączeniu ze zwykłym kremem do twarzy.
W przypadku tego olejku rownież nakładamy na lekko wilgotną twarz i również można go stosować w okolicach oczu. Łagodzi procesy zapalne na skórze i wszelkie podrażnienia, ale uwaga: tutaj zapach jest dużo bardziej wyczuwalny i dla mnie dosyć nieprzyjemny. 30 ml kosztuje 130 zł.
Efekty?
Na efekty muszę jeszcze trochę poczekać, bo przy stosowaniu olejków trzeba uzbroić się w cierpliwość, ale po moich koleżankach widzę, że warto. Postanowiłam na jakiś czas odstawić inne kremy, które stosowałam na noc i używać tylko tych dwóch olejków. O rezultatach wkrótce Wam doniosę :)
Aktualizacja!!
Po kilku tygodniach stosowania oleju, pory zaczęły się zapychać i pani kosmetolog jednoznacznie stwierdziła, że to olej arganowy jest temu winien, dlatego musiałam go odstawić. Niestety olej arganowy, jak i inne oleje nie są dobre dla mojej cery, natomiast bardzo przyjemnie sprawują się na ciele.
Pingback: Eveline, Bielenda, Catrice, Nuxe, Isana - testuję!()