Jedzenie inspirowane modą. Moda inspirowana kuchnią – czegoś takiego w swoim dość długim życiu jeszcze nie przeżyłam, dlatego musiałam Wam to opisać!
Instagram to takie miejsce w sieci, gdzie obce osoby po jakimś czasie stają się twoimi dobrymi znajomymi. I tak właśnie poznałam Lizę Taste i jej tasteoftraveling. Obserwujemy nawzajem swoje profile, więc wiemy co u nas słychać. I pewnego popołudnia Liza napisała do mnie, że zaprasza do restauracji Dekant na kolację fashion&food. A ponieważ kocham i modę, i jedzenie, długo się nie wahałam!
Liza prowadzi stronę łączącą modę z jedzeniem, dlatego razem z zaprzyjaźnioną marką odzieżową Onde i szefem kuchni restauracji Dekant przygotowali kolację dla kilkunastu osób. Tworząc dania kucharz brał pod uwagę kolory, detale i struktury materiałów letniej kolekcji marki Onde. Najpierw podziwialiśmy konkretną stylizację, a zaraz potem smakowaliśmy potrawy inspirowane stylizacją.
Ponieważ wszystko smakowało wyśmienicie, postanowiłam zaprezentować Wam te przepyszne potrawy w połączeniu z modowymi propozycjami. A swoją drogą szef kuchni musiał wykazać się sporą fantazją!
Na przystawkę podano łososia z pszenną grzanką i kremowym serkiem inspirowaną wiązaniami i kontrastami.
Następnie podano zupę – przepyszny, dwukolorowy krem ze szparagów, połączenie dwóch barw z uwzględnieniem cięć tak jak w modelu sukienki poniżej.
Kolejne danie, które zagościło na stole to dorsz bałtycki z purée z selera, młodym groszkiem i palonym masłem. Szef kuchni zainspirował się subtelnymi kwiatami i miękkością materiału. Na żywo wyglądało tak pięknie, że aż szkoda było jeść!
Dalej zaproponowano nam tagliatę, czyli stek z polędwicy wołowej z grillowaną radicchio (cykorią) i foie gras, czyli pasztet z wątróbki. Kucharz starał się pokazać połączenie krwistej czerwieni z delikatnością materiału.