Dzień Mamy zbliża się wielkimi krokami. To ostatni moment, żeby kupić coś wyjątkowego i sprawić najbliższej osobie radość.
Od kilku lat jest mi dane obchodzić to piękne święto i każdego roku mam łzy w oczach, gdy mój Marcelek wręcza mi laurkę. Zresztą każde „kocham cię mamo” bardzo mnie rozczula, na tyle, że mój sprytny 5-latek w ostatnich tygodniach mówi: „Kocham cię mamo, bardzo, a wiesz, może kupisz mi takie…” i w tym momencie pojawia się: nazwa planet, znaków drogowych, konkretnych marek samochodów oraz obowiązkowo trzepot długich rzęs ;)
Ja już z niecierpliwością czekam na tegoroczną laurkę, ale pomyślałam, że nakręcę vloga, w którym opowiem o kilku kosmetykach, które ostatnio mnie zachwyciły (a przecież kosmetyki uwielbiają wszystkie mamy), pokażę moją najnowszą biżuterię, która świetnie się sprawuje i pasuje do wszystkiego (przecież to też uwielbiają kobiety) oraz zaprezentuję sprawdzone perfumy (kochamy to!).