Już od ponad roku z bardzo dobrym skutkiem farbuję włosy metodą flamboyage.
Na włosach miałam mnóstwo odcieni blond, ale włosy farbowane właśnie tą konkretną metodą wyglądają najbardziej naturalnie, jak to tylko w przypadku włosów farbowanych się da.
Flamboyage to podkreślenie naturalnego koloru włosów poprzez nałożenie refleksów na całej długości włosów.
Do tego zabiegu wykorzystuje się specjalne samoprzylepne paski foliowe, do których przyklejane są niewielkie pasma włosów, a następnie nakładana jest farba do włosów. Pasek przykleja się na całą długość włosów, ale nie do skóry głowy. Folie pozostają na włosach około 30–40 minut, a odklejają się od włosów po namoczeniu ich wodą. Dzięki flamboyage można przyciemnić lub rozjaśnić włosy o ton lub dwa. Na pomysł takiej koloryzacji wpadła włoska firma Davines, która od poczatku istnienia stawia na produkty jak najbardziej ekologiczne.
Dla kogo jest flamboyage?
Dla blondynek, rudzielców, brunetek i szatynek, aczkolwiek bardziej spektakularnie flamboyage prezentuje się na nieco ciemniejszych włosach.
Jaki efekt zyskujemy?
Refleksy wykonane tą metodą są dużo bardziej naturalne niż np. przy balejażu, włosy wyglądają na muśnięte słońcem i ma się wrażenie, że jest ich objętościowo więcej. Nie ma nawet minimalnego zagrożenia, że włosy ułożą się w pasma niczym zebra, oto możecie być spokojne ;)
Czy przy stosowaniu flamboyage trzeba też farbować odrosty?
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Co głowa, to inna historia ;) W moim przypadku trzeba, bo do tej pory miałam dosyć mocno rozjaśnione włosy, a z natury jestem ciemną blondynką, ale być może w przypadku ciemniejszych włosów pożądany efekt uzyskacie już za pierwszym czy drugim razem bez farbowania odrostów.
Jak długo utrzymuje się efekt?
Zauważyłam, że włosy zafarbowane tą metodą dłużej utrzymują kolor na całej długości. Wcześniej farbując jedynie odrosty już po 5–6 tygodniach musiałam pędzić do fryzjera, bo nie mogłam patrzeć w lustro, teraz odwiedzam fryzjera co 7–9 tygodni.
Gdzie można wykonać flamboyage?
Zabieg można wykonać w wielu salonach w Polsce, w samej Warszawie jest kilka miejsc, ale ja już od 2 lat jestem wierna jednemu fryzjerowi – Markowi z hair& nail concept.
Ile kosztuje flamboyage?
To wydatek rzędu 170–450 zł, w zależności od długości i grubości włosów. W tej kwocie mieści się też zafarbowanie samego odrostu, o ile jest to potrzebne.
Jakie gwiazdy zdecydowały się na flamboyage?
Miranda Kerr, Jennifer Lopez, Gisele Bundchen, Kim Kardashian, Sarah Jessica Parker, Victoria Beckham czy Natalie Portman.
Polecam Wam tę metodę farbowania włosów, bo włosy nie będą wyglądały „płasko”, optycznie będzie ich więcej, a odrosty dużo dłużej nie będą widoczne, ale nie polecam podejmować ryzyka i próbować tej metody samemu w domu, bo to jednak skomplikowany zabieg.
Tak wyglądają włosy po ok. 15 miesiącach farbowania
Tak wyglądały po ok. 7 miesiącach farbowania
A taki kolor miałam zanim zaczęłam farbować metodą flamboyage
Pingback: OLAPLEX – sposób na piękne włosy nie tylko dla blondynek | suzy life blog()