To nie była zamierzona i przygotowana stylizacja, tylko spontaniczne zdjęcia, ale za to wyszło z pazurem.
W mojej szafie przybywa spodni z dziurami. 10 lat temu byłoby to dla mnie nie do przyjęcia. Widocznie im starsza, tym bardziej wyzwolona! Zaczynałam od spodni z delikatnymi nacięciami i przetarciami, teraz wybieram coraz odważniejsze fasony.
Szczerze, to spodnie One Teaspoon noszę i do szpilek, i do sportowych butów i wiecie co… dobrze mi w nich! Trzeba tylko dopasować ilość dziur w spodniach do wieku, by nie przesadzić ;)
Bo przecież nie chodzi nam o to, by odmładzać się na siłę, ale by delikatnie eksperymentować w temacie mody. Czerwone sandałki Steve Madden przykuwają wzrok, więc góra jest już stonowana. I choć był to pomysł mojej fotografki Karoliny, by obfotografować ten zestaw (w planach miałyśmy zupełnie coś innego), to teraz jestem jej wdzięczna. Podobam się sobie. 10 lat temu tak bym nie powiedziała, ani nie napisała. Ale w końcu to żaden grzech. Mówmy na głos, że jesteśmy piękne, niezależnie od wieku i eksponujmy, to co w nas najpiękniejsze!
jeansy/jeans – One Teaspoon via Plac Trzech Krzyży
sandałki/heels – Steve Madden
kurtka/jacket Only via Zalando
top – Stefanel
torebka/clutch – Louis Vuitton
koloryzacja/hair – Milek Design
bransoletka/bracelet – Michael Kors via Jubimax
zdjęcia/photos – Karolina Chudyba