Do tej pory byłam przekonana, że perły najbardziej pasują kobietom „w pewnym wieku”. Ale ponieważ sznur pereł i bransoletkę otrzymałam jakiś czas temu od mamy w prezencie, postanowiłam zacząć je nosić.
Na początku zaczęłam dosyć przewrotnie – do zapiętej, jeansowej koszuli pod kołnierzykiem czy oversizezowego swetra i kaszmirowego szalu. Podejrzałam gdzieś w internecie i tak spodobały mi się te zestawy, że teraz zakładam je nawet do bardziej eleganckich strojów i wcale nie czuję się bardziej wiekowa ;) Dlatego kiedy zobaczyłam tę bluzkę, od razu pomyślałam o moich perłach jako dyskretnym dodatku do tego formalnego stroju. Spodnie w kant, czarna marynarka i jestem gotowa, by pójść na ważne spotkanie.
Polecam i wam spróbować zestawu z perłami: do kaszmirowego swetra, błękitnej koszuli czy jesiennej sukienki. Na początek pożyczcie od mamy lub babci i zestawcie na swój sposób, to będzie miła i zaskakująca odmiana. Wprawdzie nie jest to szokujący eksperyment modowy, ale może tak się stać, że też polubicie perły. W końcu jest czas, by w długie, jesienne, deszczowe wieczory pobuszować w szafie i wymyśleć nową siebie.
bluzka/blouse – Tiffi (nowa kolekcja/new collection)
spodnie/trousers – Tiffi
marynarka/jacket – Benetton
szpilki/heels – Follow Me
perły/pearls – prezent od amy/gift from my mum
makijaż/makeup/manicure – Nail Heart Makeup
zdjęcia/photos – Karolina Chudyba