Rzęsy staną się tak długie i gęste, że kiedy nimi zatrzepoczesz, to odlecisz! Jasne – jak sobie dokleisz sztuczne!
A jednak zamarzyły mi się odlotowe rzęsy, ale naturalne, ponieważ gdy przyklejam sztuczne, wyglądam dość zabawnie: sztuczne wywijają się ku górze, a moje – naturalne – są proste jak druty. Dlatego już od dawna stawiam na odżywki do rzęs. Do tej pory przetestowałam dwie: Regenerum – regeneracyjne serum do rzęs oraz Eveline – skoncentrowane serum do rzęs 3 w 1 Advance Volumiére. A oto efekty.
REGENERUM – REGENERACYJNE SERUM DO RZĘS
Na poczatek niestety moje rozczarowanie i serum, które używałam przez 30 dni. Producent poleca stosować preparat na noc, dlatego każdego wieczoru po demakijażu pracowicie nakładałam odżywkę w nadziei na efekt spektakularnych rzęs.
Odżywka jest dwufazowa – część z eyelinerem (nr 1) służy do nakładania przy samej nasadzie rzęs, aby przyspieszyć ich wzrost i je zagęścić, natomiast część nr 2 – ze szczoteczką – służy do nakładania na całą długość rzęs, co miałoby efektownie wydłużyć rzęsy i ograniczyć ich wypadanie.
Jeśli chodzi o odżywkę z eyelinerem – zdarzało się, że po aplikacji czułam pieczenie (!) Zaznaczam, że nie mam wrażliwych oczu i nigdy przy żadnej maskarze nie przytrafiło mi się jakiekolwiek podrażnienie.
W składzie obecny jest ekstrakt ze świetlika, który ma działać kojąco i łagodząco na skórę powiek, dlatego tym bardziej byłam zdumiona pieczeniem powiek (na szczęście trwało to zawsze tylko chwilę). Serum ze szczoteczką wzbogacone jest żelem z aloesu i witaminą E, które powinny znacznie wzmocnić rzęsy. Niestety – po 30 dniach stosowania nie zauważyłam jakiejkolwiek różnicy – rzęs nie przybyło, nie stały się ani grubsze, ani dłuższe. Raz zdarzyło mi się użyć odżywki i pomalować rzęsy – efekt był mizerny. Jedyny plus tej odżywki jest taki, że część ze szczoteczką można używać do ułożenia czy przeczesania brwi oraz to, że po aplikacji serum szybko się wchłania. Na tym kończą się zalety tej odżywki. Cena – 33 zł.
Wnioski:
- rzęsy nie stały się ani grubsze, ani dłuższe,
- dyskomfort w postaci pieczenia podczas aplikacji,
- odżywka nie spełnia funkcji bazy pod tusz do rzęs,
- nie zamierzam kupić kolejnego opakowania Regenerum.
OCENA 1/10
EVELINE – SKONCENTROWANE SERUM DO RZĘS 3 W 1 ADVANCE VOLUMIÉRE
Odżywkę do rzęs EVELINE stosuję od wielu miesięcy. Teoretycznie Advance Volumiére 3 w 1 łączy w sobie właściwości serum odbudowującego rzęsy, pobudzającego je do wzrostu i stanowiącego bazę pod tusz do rzęs. W składzie znajduje się kwas hialuronowy, który nawilża i stymuluje rzęsy do wzrostu oraz D-panthenol uelastyczniający i odżywiający rzęsy od nasady po same końce.
Co ciekawe, po tej odżywce nie mam dłuższych czy grubszych rzęs, ale IDEALNIE sprawdza się jako baza pod tusz do rzęs i dzięki niej rzęsy stają się naprawdę długie.
Ale efekt zobaczycie dopiero po użyciu odżywki i pomalowaniu rzęs swoim ulubionym tuszem. Cena promocyjna w jednej z drogerii to 11 zł. Zaletą tej odżywki jest silikonowa szczoteczka, która ułatwia aplikację oraz super wydajność – starcza na kilka miesięcy.
Wnioski:
- świetna baza pod tusz do rzęs, rzęsy po jej użyciu są dłuższe,
- silikonowa szczoteczka podaje idealną porcję kosmetyku na rzęsy,
- serum nie odbudowuje rzęs, ani ich nie pogrubia,
- świetna cena do jakości,
- jedno opakowanie starcza na kilka miesięcy,
- zużyłam 2 opakowania, sięgnę po następne.
OCENA 8/10
Cały czas zastanawiam się nad czymś mocniejszym, np. nad Revitalash, ale dużo dobrego słyszałam też o Eveline SOS Lash Booster z olejkiem arganowym. Jeśli tylko się skuszę, na pewno opiszę efekty na blogu.
Pingback: Test odżywek do paznokci | suzy life blog()