Dzisiejsza stylizacja w całości pochodzi z tegorocznych wyprzedaży. Upolowałam prawdziwe perełki, w których będę biegać nie tylko przez jeden sezon.
Zacznę od mojej kremowej kurtki z ukochanej sieciówki Massimo Dutti. Była to miłość od pierwszego wejrzenia. Przymierzyłam i już wiedziałam, że musi być moja, choć zdaję sobie sprawę, że dla wielu kremowy kolor kurtki jest niepraktyczny.
Dla mnie nie, bo ja uwielbiam wszystko w jasnych kolorach, nawet okrycia wierzchnie. Mam już kilka pomysłów, jak nosić tę kurtkę, więc zapewne wczesną jesienią ujrzycie ją na moim Instagramie jeszcze nie raz. Kurtka kosztowała 249 zł i była przeceniona z 349 zł. Następnie t-shirt wykonany z lnu, za który zapłaciłam w Reserved jedynie 29 zł (przeceniony z 59 zł) oraz spodenki – bermudy w kolorze khaki w cenie 59 zł (z 79 zł). Do tego szpilki, które przeceniono ze 139 zł na 39 zł, więc musiałam je mieć, choćbym miała w nich iść tylko do samochodu, a z samochodu do restauracji i z powrotem. Po sesji okazało się jednak, że są całkiem wygodne ;) Całość stylizacji dopełnia biżuteria z H&M, czyli łańcuszek za całe 10,99 zł (cena regularna 29,99 zł), bransoletki oraz niezniszczalna torebka Louis Vuitton.
A jeśli jeszcze nie widzieliście wyprzedażowego vloga na moim kanale, zapraszam TUTAJ.
kurtka – Massimo Dutti
t-shirt, spodenki, szpilki – Reserved
biżuteria – H&M
torebka – Louis Vuitton, model Eva Pochette