Czas świąt to czas wyjątkowo… mało wygodnych ubrań. Wypada założyć szpilki, krwiście czerwoną sukienkę, która okazuje się, że w zeszłym roku nie była aż tak opięta, a do tego te cieliste, cienkie rajstopki, w których już samo przejście do samochodu przyprawia mnie o dreszcze. Brrr… Dlatego w tym roku postawiłam na wygodę i nie zamierzam …
Sukienka My Manifesto na początek (zakończenie) sezonu!
Teoretycznie zbliża się jesień. Teoretycznie sukienki chowam do szafy. Teoretycznie, bo nie potrafię! Na punkcie sukienek oszalałam dopiero po 30-stce i na razie nie zanosi się, że coś się zmieni. To mój wyznacznik kobiecości i dziewczęcości w jednym. Rzeczywiście, najczęściej noszę je wiosną i latem, ale teraz kiedy temperatura wynosi ponad 20 stopni, nie chcę …