Jestem zdania, że na ubranka dla dzieci nie ma co wydawać mnóstwa pieniędzy.
Gdy dziecko jest małe, nie interesuje go, czy ma na sobie śpioszki w paski czy w groszki. Dwulatek też jeszcze nie wybrzydza, więc nie warto kupować ekstrawagancko drogich ubrań, wiedząc że dosłownie za chwilę z nich wyrośnie. Oczywiście warto mieć jedną czy dwie wystrzałowe rzeczy, ale nie ma potrzeby szaleć, bo… za kilka lat dopiero się zacznie! Wtedy nie ma zmiłuj! Dziecko chodzi i wierci rodzicom dziurę w brzuchu, że chce ten konkretny model butów, bo wszyscy w klasie już go mają lub tę wystrzałową bluzę w tym konkretnym kolorze, bo inaczej życie nie będzie miało sensu ;) Tak więc póki Wasze dzieci są małe albo jeszcze w brzuchu, zapoznajcie się z moimi sprawdzonymi markami odzieżowymi, gdzie dostaniecie ubranka dla dzieci w dobrej cenie i w dobrej jakości.
1. C&A
W tej sieciówce raczej nie kupuję ubrań dla siebie, ale za to dla mojego Marcela jeszcze przed urodzeniem znalazłam mnóstwo ubranek. W C&A szczególnie lubię koszulki i śpiochy z eko bawełny, są naprawdę miękkie w dotyku, a podczas przecen kosztują kilka, kilkanaście złotych. Wielokrotnie kupowałam tam t-shirty po 6 zł, a krótkie spodenki po 10-12 zł. Mają fajne, kolorowe ubranka, które Wasze dzieci polubią. Bejsbolówka ze zdjęcia z nadrukiem kosztowała jedynie 40 zł. W C&A warto skusić się na:
- bawełniane t-shirty,
- letnie spodenki,
- body z krótkim i długim rękawem,
- bawełniane bluzki z długim rękawem,
- ozdoby dla dziewczynek.
2.Lidl
W Lidlu kupuję często bawełniane spodenki dresowe na gumce, które dwulatkowi przydają się w każdej ilości. Ponieważ asortyment zmienia się tam co tydzień, jest w czym wybierać. Marka dziecięca Lupilu oferuje dobrą jakość, a ubranka po praniu nie zmieniają kształtu ani koloru, do tego są w dobrych cenach i rozmiarowo zawsze idealnie pasują na Marcela. Najczęściej kupuję tam:
- bawełniane spodenki dresowe na gumce,
- piżamki,
- welurowe dresy,
- bluzki z długim rękawem.
www.lidl.de
3. H&M
Kupuję tam głównie podczas wyprzedaży, bo wtedy ceny są naprawdę kuszące, wszystko po 10-20 zł. Ich pajacyki dla najmłodszych wyśmienicie sprawdziły się w pierwszych miesiącach życia Marcela. Jeśli szukacie prezentu dla nowo narodzonego dziecka, na pewno znajdziecie tam coś pięknego. Podczas ostatnich wyprzedaży kupiłam 2 komplety identycznej dwuczęściowej flanelowej piżamy za 20 zł, tyle że w dwóch rozmiarach, większą na później i na aktualny wzrost. Marcel bardzo ją lubi. Wybierając się do H&M najczęściej kupuję tam:
- rozpinane swetry,
- pajacyki,
- body,
- t-shirty z kolorowymi nadrukami,
- czapki i czapeczki,
- piżamki.
4. Pepco
Do Pepco weszłam zupełnym przypadkiem, gdy miałam chwilę wolnego czasu i przchodziłam obok sklepu. Wpadło mi w oko kilka rzeczy dla Marcela, więc postanowiłam dać im szansę ;) Przy kasie okazało się, że jest tam NAPRAWDĘ tanio, a sprzedawczyni sama potwierdziła, że chętnie kupuje tam ubranka dla swoich dzieci… sprawdzając jednak, czy w składzie jest na pewno 100% bawełny. Zakupione bawełniane bluzeczki świetnie wyglądają nawet po wielu praniach. To były moje jednorazowe zakupy w tym sklepie, ale gdy będę w jego okolicach, na pewno jeszcze tam zajrzę.
www.pepco.pl
5. Reserved
Ponieważ sklep ten mam niedaleko swojego domu, często zaglądam do działu dziecięcego. Bywają tam różne promocje, np. 3 bluzki w cenie 2, lub za drugą, taką samą rzecz płacimy 50% taniej. Nietrafionym zakupem okazały się tam jedynie wyższe buty z boku na zamek, który ciężko się zasuwał, aż w końcu przestał działać, ale wszystkie ubranka są jak najbardziej dobrej jakości. Najchętniej kupuję tam:
- t-shirty,
- koszule,
- czapki, szaliki,
- kurtki.
AKTUALIZACJA!
Mój synek ma już 6 lat, więc zmieniły się sklepy, w których kupuję ubranka dla Marcelka. W najnowszym vlogu opowiem o ulubionych sklepach i o tym, co udało mi się kupić podczas wyprzedaży. Przyjemnego oglądania!